No więc, postanowiłam się z wami podzielić krótkim one-shotem, który napisałam jakiś czas temu. Jestem po prostu bardzo ciekawa waszych opinii :)
_____________________________________
Gregor Schlierenzauer doskonale pamiętał wszystko, co było związane z Nią. Ciągle o Niej śnił, wspominał Jej zapach, Jej uśmiech. Kiedy codziennie rano budził się obok swojej dziewczyny, miał wrażenie, że u jego boku leży Ona. Każdego dnia wspominał, jak Ją poznał.
Po kolejnej kłótni z Sandrą wybrał się do klubu. Był to czas zawodów w Zakopanem, znał to miasto jak własną kieszeń. W klubie w ogóle nie tańczył, zamawiał tylko jednego drinka za drugim. Nie obchodziło go to, że wszyscy go tu rozpoznają, czasem też musiał pobyć po prostu człowiekiem. Nie zwracał na nic, ani na nikogo uwagi. Do czasu. W pewnej chwili dojrzał kogoś. Była piękna. Zatrzymał na Niej swoje czekoladowe oczy, podziwiając Jej ruchy na parkiecie. Miała długie, jasne włosy. Z takiej odległości nie mógł dostrzec koloru Jej oczu, ale był pewny, że TAKA dziewczyna ma je równie wspaniałe jak i włosy. Patrzył tylko na Nią, chociaż sam przyciągał spojrzenia wielu dziewczyn. Ale inne go nie interesowały. Po jakimś czasie Ona również go zauważyła, widziała, jak intensywnie się w Nią wpatruje. Nie wiedział, czy Ona miała pojęcie, kim on w ogóle jest, ale nie zważał na to. Kiedy się do niego zbliżała, z lekkim uśmiechem na ustach, jego serce stanęło. Była młoda, zdecydowanie za młoda. Wyglądała na jakieś 16, nie więcej lat. Lecz kiedy z nią rozmawiał, nie myślał o tym - co innego było mu w głowie. Jej niemiecki brzmiał uroczo, słychać było, że jest Polką. Nie rozmawiali długo, nie mógł się powstrzymywać przed pocałowaniem Jej. Kiedy jego usta złączyły się z Jej różanymi wargami, zakręciło mu się w głowie, Od nadmiaru alkoholu, od zapachu Jej perfum, a przede wszystkim od Jej bliskości.
Chwilę później już trzymał Ją za rękę i prowadził do swojego samochodu. Czuł na sobie spojrzenia innych, kątem oka zobaczył nawet błysk fleszy od aparatów. Ale nie dbał o to, kiedy Ona była przy nim. Mógłby rzucić do Jej stóp cały świat. Niebywałe, jak można czuć coś takiego znając kogoś zaledwie godzinę lub dwie. Nie miał pojęcia jak nazwać to uczucie, ono po prostu było.
Kolejną rzeczą, jaką pamięta, była noc. Ta jedyna, niezapomniana noc. Wspominał to, jak kochali się na skrzypiącym, hotelowym łóżku. Kiedy jedną dłonią dotykał nagiej i miękkiej skóry Jej pleców, a drugą błądził w Jej blond włosach. W końcu mógł zobaczyć jakie ma oczy. Były zielone, koloru dojrzałej oliwki. Takie piękne. Było mu smutno, że o poranku musiał Ją opuścić. Wiedział, że okrutnie Ją rani, ale miał nadzieję, że zrozumie. Napisał do Niej list, w którym wszystko tłumaczył. Zwracał się nim do Niej 'Meine Liebe', bo przecież nie znał nawet jej imienia. Kiedy zbierał się do wyjścia, po raz ostatni pogładził Ją po jasnych włosach. Na Jej twarzy pojawił się delikatny uśmiech, taki sam, jakim się do niego uśmiechnęła wtedy w klubie. Marzył o tym, żeby kiedyś jeszcze Ją spotkać. Ale nie tu, nie teraz. Bo była młoda, zdecydowanie za młoda.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ooo widzę, że nie tylko ja się odważyłam zamieścić na blogu jakąś krótką formę:P Gregor romantyk? Jestem zaskoczona! Fajna historia - takie się zdarzają:) Liczę na więcej tego typu opowiadanek:)
OdpowiedzUsuńWłaściwie to Ty (nie po raz pierwszy) zmotywowałaś mnie do wstawienia tego :))
UsuńMiło mi, że się podoba. Właśnie chciałam pokazać Gregora w zupełnie innym świetle, w takim, jakim ja go zawsze chciałam widzieć. Długo za mną chodził ten pomysł, aż postanowiłam go zrealizować - jest to bardzo krótkie, aczkolwiek jedna z pisanin, która najbardziej mi się udała.
Co do większej ilości opowiadanek tego typu - no nie wiem, nie wiem, niewiele ich mam na dysku,bo piszę tylko jak mi wpadną do głowy. Mam również hm, gejowskie fanfiction Kot+Kubacki, ale nie jestem pewan, czy chcecie je czytać :'D
Czy ja przeczytałam Kotbacki?! JA, JA! Dawaj ich tu, natychmiast! Będę Cię za to wielbić na wieki, albo chociaż ze dwa miesiące!:D Cieszę się, że jestem takim motywatorem. Nawiasem pisząc, ja też myślałam nad stworzeniem jakiejś opowiastki gejowskiej, ale się wstydzę:P
UsuńNie ma czego się wstydzić moa droga! Kotbacki to jest moje pierwsze opowiadanie tego typu i nie powiem, że jest mistrzowskie, ale miałam ostre napady śmiechu wyobrażając sobie to, co piszę. :D
UsuńAwwwwwwwwwwwww, jaki Gregor - taki niespotykany nigdzie indziej! Ale podoba mi się :) chociaż wiek dziewczyny chyba powinien nas nieco martwić, jeśli nie ukończyła osiemnastki ;d haha
OdpowiedzUsuńzapraszam na http://na-pare-chwil.blogspot.com/
A tam, miłość o wiek nie pyta :D
UsuńCieszę się, że spodobało Ci się ^^
O jejku !! Gregor-romantyk <3 Świetny ten one-shot :) Kiedyś myślałam o wstawieniu czegoś podobnego na swój blog, moze coś napiszę ? :)
OdpowiedzUsuńCo do innych opowiadanek, nawet tych gejowskich, wstawiaj! Czytanie twojej twórczości to sama przyjemność ;3
http://ski-lovestory.blogspot.com/
Dziękuję bardzo :).
UsuńNad tymi opowiadankami pomyślę, może wstawię :DD
A ty - nie namyślaj się zbyt wiele, tylko wstawiaj!
Ogm, xD
OdpowiedzUsuńPoczekaj, muszę chwile ochłonąć bo ja dzisiaj chodzę ekhem...napalona xD
Gregor jako romantyk, którego dopadła strzała amora! Hall Yea!! Odpowiada mi to :)
Bardzo fajnie i lekko mi się czytało, będzie kontynuacja czy wrzuciłaś tylko na próbę? :D
Pozdrawiam!
No nie dziwię Ci się, pomyśl sama, jak ja czułam się pisząc to :DD
UsuńMiło mi, że Ci się podobało. Nie wiem, pierwotnie to miało mieć kształt króciutkiego opowiadanka i chyba na tym poprzestanę.
Pozdrawiam :3
Podoba mi się takie jednorozdziałowe opowiadanie ;) Mam nadzieję, że będzie takich więcej :) Zapraszam do siebie, u mnie nowe na
OdpowiedzUsuńbe-my-lover i zatrzymaj--mnie :)
Pozdrawiam.