niedziela, 5 maja 2013

[11.] Jesteśmy tylko przyjaciółmi, on doskonale o tym wie, wszyscy o tym wiedzą.

Przepraszam za moją dłuższą nieobecność, bardzo. Ciocia Wena i Wujek Czas nie rozpieszczali mnie ostatnio :P. Wciągnęłam się też w nowy, cudowny serial 'Pamiętniki Carrie'. Z resztą, serdecznie wam go polecam!
Ten rozdział jest trochę przejściowy, ale mam ogromną nadzieję, że jednak się spodoba i pozytywnie go skomentujecie... :). Apeluje również o komentowanie, bo nawet nie wiecie, jak cholernie to mobilizuje!
_________________________________________________



Szklanka z drinkiem upadła na ziemię i roztrzaskała się na tysiące malutkich kawałeczków. Płyn rozlał się pod nogi dwóch dziewczyn opierających się o barierkę przed modnym klubem w Zakopanem. Jedna z dziewcząt ukrywała swoją twarz w dłoniach, przez które przenikały słone łzy wymieszane z tuszem do rzęs. Ciężko jej było spojrzeć na koleżankę po tym, co jej wyjawiła. Teraz sama nie wiedziała, czy to był dobry pomysł, mówić jej całą prawdę prosto z mostu. Blondynka zaś spoglądała z lekko otwartymi ustami i kręcąc z niedowierzaniem głową, spoglądała na rozpaczającą koleżankę.
 - W ciąży? - zapytała, zupełnie niepotrzebnie, bo doskonale znała odpowiedzieć. Jednak coś w jej wnętrzu domagało się wyjaśnienia i wierzyło, że to jednak żart.
Brązowooka Helena nadal nie mogła wydobyć głosu ze swojego gardła, więc w odpowiedzi jedynie pokiwała głową i przykucnęła, nadal pociągając nosem.
Ida w końcu wyrwała się z otępienia. Głęboko westchnęła i również kucnęła, odsłaniając twarz zapłakanej brunetce. Gdy ta spojrzała w jej oczy ze smutkiem przemieszanym z przerażeniem, blondynka objęła ją mocno i obie wstały. Ida gładziła przyjaciółkę po delikatnych loczkach, póki ta się nie uspokoiła.
 - Hela, słońce, uspokój się już. Wszystko dobrze. - szeptała jej cicho do ucha. Bardzo chciała wierzyć w to, że wszystko jest dobrze.
Po chwili Siemianowska otarła szybko łzy i spojrzała na Idę, usiłując się uśmiechnąć. Niestety, ze skutkiem opłakanym.
 - Dziewczyno, serce mi pęka jak tak na ciebie patrzę. - powiedziała Ida, kładąc jej dłoń na ramieniu i lekko ściskając. Helena wiedziała, że przyjaciółka mówi prawdę - w jej oczach widać było troskę i fale ciepła.
 - Wiesz, co powinnaś zrobić? - spytała blondynka, patrząc uważnie na nadal niespokojną Helę, która nie umiała skupić swojego spojrzenia na jednym punkcie. Jednak gdy usłyszała słowa przyjaciółki, powoli, z lekkim ociąganiem kiwnęła głową.
 - Musisz mu powiedzieć. Jest ojcem tego maleństwa... - rzekła Krzysztofiak, dotykając dłonią brzucha brunetki. - Musi wiedzieć, w co się wpakowaliście.
 - Ale co, jeżeli on mnie znienawidzi? -  zapytała łamiącym się głosem dziewczyna, zaciskając usta.
Ida posłała jej promienny uśmiech, który, jak miała nadzieję, podniesie ją na duchu.
 - Kamil?! Nie bądź śmieszna. Sama z resztą wiesz, ze Stoch to złoty człowiek. Nigdy by czegoś takiego nie zrobił.
- Dobrze. - Helena westchnęła. - powiem mu. Powiem, ale nie dziś. Nie chciałabym burzyć jego radości z powodu wygranej.
Ida, chcąc nie chcąc, musiała przystać na taki plan, ponieważ wiedziała, że nie przekona przyjaciółki, aby powiedziała mu to w tym momencie. Poza tym, lepiej żeby byli w tym momencie sami, w jakimś cichym miejscu, a nie w gorącym i głośnym klubie.
 - Okej. Teraz, w takim razie idziemy poprawić ci makijaż i się zabawić! - klasnęła w dłonie blondynka.
 - Nie wiem, czy chcę... - odrzekła tamta, przygładzając rąbek sukienki.
 - Oj przestań. To na poprawę humoru! - wykrzyknęła Ida i pociągnęła kędzierzawą koleżankę do toalety.

Po chwili już obie odpicowane dziewczyny wyszły z klubowej łazienki, która nie była zbyt przyjaznym miejscem. Nie minęła minuta, a Hela już znalazła się w ramionach Kamila, który mocno ją obejmował.
 - Helenka... - rzekł cicho, tak że słyszała to tylko jego wybranka.
Na twarzy wybranki pojawił się delikatny uśmiech, kiedy zatopiła swoje drobne palce w brązowej czuprynie Stocha.
Ida wpadła na wspaniały pomysł, żeby zostawić parę i wyruszyła na środek parkietu, żeby znaleźć któregoś ze skoczków. Kilka chwil błąkała się bo klubie, który rozbłyskiwał coraz to bardziej oślepiającymi światłami, aż wpadła na czyjeś szerokie plecy. Owe szerokie plecy okazały się szerokimi plecami Dawida Kubackiego.
 - Dawid. - rzekła cichutko, z lekkim przerażeniem.
On spojrzał na nią lekko zapijaczonym spojrzeniem, unosząc jedną brew i uśmiechając się.
 - Kogo my tu mamy, moja mała mon ch... - zaczął blondyn, przez chwilę zapominając, że jest zły na Ide. Lecz jej szare oczy spoglądające z wyczekiwaniem na niego otrzeźwiły go na tyle, żeby przypomniał sobie wszystko. Wziął łyk kolejnego już tego wieczoru piwa i odszedł od niej, nie zaszczycając jej ani uśmiechem, ani słowem.
Patrząc na jego znikającą w tłumie postać, blondynka przygryzła mocno wargę. Męczyło już ją jego zachowanie. Tęskniła za swoim dawnym Dawidem, który był przy niej i zawsze z nią żartował. Miała Maćka, ale Maciek był inny. Bardziej wyważony i mniej beztroski.
 - Tu się schowałaś... - rzekł przyjemny głos Macieja, który przytulił swoją ukochaną.
 - Wybacz Kocie, rozmawiałam z Helką. - wytłumaczyła się brunetowi, odwracając się przodem do niego i posyłając mu lekki uśmiech.
 - W sumie to się domyśliłem, kiedy zobaczyłem Kamila trzymającego ją za rękę i uśmiechającego się do niej. Obawiam się, że z tego mogą być dzieci. - zaśmiał się, lecz Ida, zamiast zawtórować mu skamieniała i szybko starła się zmienić temat na bardziej bezpieczny tor.
 - Maciek, mam do ciebie prośbę. Czy mógłbyś dzisiaj spać, nie wiem, u Krzysia? Bo chciałabym przenocować Helenę, mamy jeszcze trochę do pogadania.
 - No nie wiem, czy wytrzymam tę noc bez ciebie... - odparł, przysuwając się do blondynki. Ona jednak z niewiadomych mu powodów zrobiła krok do tyłu i rzekła:
 - Wynagrodzę ci to, obiecuję. Zrobisz to dla mnie?
 - Dla ciebie to ja zrobiłbym wszystko. - odpowiedział i pocałował Idę w nos. Blondynka odpowiedziała mu uśmiechem i wyciągnęła na parkiet.


***

- No więc, kiedy zamierzasz mu powiedzieć o tym? - spytała Ida, kiedy wieczorem znalazły się z Heleną w pokoju.
Brunetka długo zwlekała z odpowiedzią, pod pretekstem skupienia nad związywaniem sobie włosów w kitkę.
 - Jutro.
 - Jutro, czyli dokładniej? - nie dawała za wygraną Krzysztofiakówna, gdyż wiedziała, że jeżeli zmusi przyjaciółkę do podjęcia decyzji teraz, tylko jej pomoże.
 - Wieczorem, okej? - odparła i usiadła na łóżku. Jej humor wyraźnie się poprawił od czasu, gdy wyznała Idzie prawdę o swoim stanie. Sprawcą tej poprawy był nie kto inny, tylko Kamil Stoch.
 - A tak właściwie - ty i Maciek? - zapytała z zaciekawieniem.
 - Co ja i Maciek. - odburknęła blondynka, nie patrząc na Helenę, która zaniosła się śmiechem.
 - Nie udawaj Greka, jesteście razem, tak?
 - No tak, tak jakby... - odrzekła tamta, uśmiechając się lekko do Siemianowskiej.
Dziewczyna zaczęła się uważnie przyglądać blondynce, ponieważ coś ją zastanawiało.
 - Czemu mi się tak przyglądasz? - zapytała Ida, po chwili dłuższego milczenia.
 - Co z Dawidem? - wypaliła Helka, ciekawa reakcji swojej przyjaciółki. Była ona natychmiastowa - szarooka przełknęła ślinę i lekko opuściła głowę, zaczynając skubać palcami poszewkę kołdry.
 - Hej, mi możesz powiedzieć, młoda! - powiedziała, próbując złapać spojrzenie dziewczyny. Wiedziała, że określenie 'młoda' na nią podziała.
 - Wiesz doskonale, że nienawidzę jak ktoś mnie nazywa młodą.. - odparła w końcu Ida.
 - Musiałam cię jakoś zmusić do mówienia, Iduś. - rzekła Hela, uśmiechając się do przyjaciółki - Ale nie zmieniaj tematu słonko.
Ida westchnęła głęboko i zaczęła mówić:
 - No więc wszystko się zaczęło od tego hm, wypadku z Gregorem. Jak wiesz, z jego szponów uratował mnie Maciek. Skończyło się to tak, że gdy się uspokoiłam, wyznał mi, że mnie kocha. A ja go pocałowałam. I również tego wieczora zostaliśmy parą. Maciek został ze mną aż do rana, kiedy do mojego pokoju wparował Dawid. Zobaczył mnie wtuloną w Kota i wiadomo co pomyślał. Od tamtego czasu nie rozmawia ze mną. Ze mną ani z Maćkiem.
Helena słuchając opowieści, cały czas się uśmiechała.
 - Oj Ida, głuptasie. Kubacki cię kocha.
 - Nie, nie sądzę. Jesteśmy tylko przyjaciółmi, on doskonale o tym wie, wszyscy o tym wiedzą.
Hela nadal się uśmiechając, pokręciła głowa.
 - Posłuchaj starszej koleżanki. On cię naprawdę kocha. Widziałam to od początku, kiedy go zobaczyłam. Jak na ciebie patrzy, a uwierz mi, że patrzy na ciebie cielęcym spojrzeniem. Jak zabiega o twoją uwagę, tymi swoimi głupawymi żartami. A teraz moje przypuszczenia się potwierdziły. Jego reakcja na związek twój i Maćka jest jednoznaczna. Poza tym, rozmawiałam teżo tym z Kamilem. On również to widzi, wszyscy to widzą.
Ida słuchała tego wszystkiego z lekkim powątpiewaniem, ale też z zaciekawieniem. Bowiem nigdy nie patrzyła na to z tej strony. Zawsze traktowała Dawida jako dobrego przyjaciela, który wspaniale poprawia humor i zawsze jest przy niej. Nigdy nie patrzyła na niego ze strony kogoś, kto ją kocha jak. Ona owszem, kochała go, tylko jako przyjaciela. Lecz teraz zadawała sobie pytanie, czy tylko jako przyjaciela?
 - Oj Heluś, nie wiem, nie wiem. To mi się wszystko wydaje nierealne. Dawid..? Niee.
 - Wiesz, zrobisz to, co podpowiada ci serce. Oby tylko podpowiedziało ci dobrze. - rzekła Helena i mocno przytuliła Ide.
Obie dziewczyny, kiedy kładły się spać, miały w głowie sporo myśli. Czekały na nie ważne decyzje, trudne rozmowy z osobami, na których im zależy. Żadna z nich nie chciała niczego zniszczyć, raczej wszystko naprawić. Nikt nie obiecywał, że to będzie łatwe.

25 komentarzy:

  1. DAWID! DAWID! DAWID!
    To jest mój znak poparcia dla Amorka (i jego szerokich pleców):D
    Rozdział bardzo przyjemny, ciekawi mnie ta sprawa z ciążą, jak z tego wybrną:)
    Maciej śpiący u Krzyśka, hmmm... MięKot wchodzi do akcji:P
    Czekałam niecierpliwie, aż coś dodasz i wreszcie dziś się doczekałam:)
    Mój dzień jest kompletny, bo przeczytałam dwa piękne party - u Ciebie i Alice:)
    Później spokojnie mogę dodać coś u siebie:)
    Pozdrawiam, buziaczki i inne uprzejmości:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gahahahaha, twój wyraz poparcia jest bardzo przekonywujący :')))). No tak, chwilowo musiałam czymś zastąpić Kotbackiego! Miękot też dobre :>.
      Jeszcze raz przepraszam za moją nieobecnośc :*

      Dziękuję i również całuję!

      Usuń
  2. Och no, ja chciałam sobie jeszcze dziś przeczytać ich rozmowę, mogłaś trochę przeciągnąć ten rozdział. Zaczynam powątpiewać w miłość Idy do Maćka, a wierzyć w uczucie do Dawida i apeluję o opamiętanie się. Iduś, słońce, no.
    http://cieply-krzyk.blogspot.com/ jeśli byś chciała, to ruszam z czymś nowym ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie z tym przeciągnięciem rozmowy masz rację, ale już tak bardzo chciałam coś dodać, ze nie pomyślałam :)). Ale jednak bardzo dziękuję ci za dobrą rade i życzę sobie więcej takowych :D! widze, że ty jednak jesteś team Maciek xD
      Pewnie, ze wpadnę do ciebie, pozdrawiam ^^

      Usuń
    2. Tak, zdecydowanie jestem za Maćkiem! :D Zawsze i wszędzie! xd

      Usuń
    3. Ja sama mam problemy z określeniem się, który z naszych skoczków jest moim ulubionym xD

      Usuń
    4. No tak, to trudne zadanie, zbyt trudne. ;d Maciej jest mym absolutnym autorytetem, w sprawach osobowości, a to, iż ma ładną buźkę w niczym nie przeszkadza, czyż nie?

      Usuń
    5. Idealne stwierdzenie, to zdecydowanie nie przeszkadza :D! Ja od jakiegoś czasu mam ogromną słabość do Dawida. A poza Polakami jestem również fanką Austriaków, ale mam nadzieję, że nie zmniejszy mnie to ani trochę w twoich oczach :>

      Usuń
    6. jedynym austriakiem, za którym nie przepadam to Gregor, choć to nie zmienia faktu, że cenię za osiągnięcia ;d

      Usuń
  3. Jak miło, że nareszcie się pojawiłaś!
    Dziękujemy za nowy part. Ciekawie jak nasz Kamil zareaguje na dzieciaczka. Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału.
    Pozdrawiam życzę wenki i czasu :)
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, ze ktoś na mnie jednak wyczekuje :')!
      Nowy rozdział pojawi się sama nie wiem kiedy, może za tydzień? A może wcześniej?

      Również pozdrawiam, M.!

      Usuń
  4. Łoooooooooooo, czyli wystarczyło słowo Heli, a w niej już zaszczepiło się ziarenko wątpliwości, coś czuję ze ten związek z Maciejem może nie być do końca taki prawdziwy, jakby się wydawało, bo przecież Dawid ciągle bedzie w pobliżu. Hmmm, zobaczymy jak to wszystko się rozwiążę ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze wszystko interpretujesz, moja droga Alice :D. W kolejnych rozdziałach postaram się wszystko wyjaśnić.

      Pozdrawiam ^^

      Usuń
  5. " Obawiam się, że z tego mogą być dzieci. " - Wróżbita Maciej? :))
    Mam nadzieję, że Kamil ucieszy się na wieść o potomku, chyba, że zaskoczysz nas wszystkich i stworzysz coś innego:)
    Mam nadzieję, że Ida jest pewna tego, że kocha Maćka. Dawid niestety musi to zrozumieć.
    Pozdrawiam i życzę weny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejna osoba do team'u Maćka :)?
      Wszystko się może zdarzyć, tak powiem... Niczego nie zdradzę!
      Dziękuję, również pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Jejku, oby Kamil zaakceptował to dziecko ;o Ale on kocha Hele, więc powinno być dobrze ;>
    Powiedz mi, dlaczego, chociaż jestem w team'ie Maćka, nadal czuje, że Ida będzie z Dawidem? ;o

    Cudo, cudo cudo!! Dodaj coś szybko, bo oszaleje ! ;*

    http://ski-lovestory.blogspot.com/
    http://gelb-schwarz-liebe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ team Maćka jest liczny :O Coś mi się wydaje, że tylko skoczkowa90 jest w team'ie Dawida xD
      No cóż, nic nie będę zdradzać :*
      Dziękuję za komplement, na pewno wpadnę do ciebie :D!

      Usuń
    2. u mnie nowe, gdybyś chciała odwiedzić :)

      Usuń
  7. Moja droga adelheidis,
    chociaż wolę zdrobnienie Andel, żeby Adel Ci się nie kojarzyło z ta Adele ;)
    Kocham czeski i Adel to moja ksywka w moich rodzinnych stronach Sudet. Tak, tak dobrze czytasz, sama mam domieszkę czeskiej krwi ^^
    Dziękuję u mnie za komentarz i tak byłam przejazdem w Cieszynie, kiedy nocowałam w Wiśle! Mam nadzieję, że kiedyś się spotkamy kto wie:> Kto wie, gdzie nas rzuci los! :D
    Oj Helena, Helena, nie wiem czemu jak ją czytam to mam przed obrazem Helenę Trojańską xD
    Choć wizualnie widzę Idę z Maćkiem, to szkoda mi Dawida i mam wrażenie, że oszukuje swoje serce! Takie moje zdanie i o dziwo brakuje mi żartów Kobackiego Teamu ;(
    Nie jestem ani za Team Kot ani za Team Kubacki - ja chcę ich zgodnych, kochających się przyjaciół :)
    Mimo wszystko piękny rozdział Ci wyszedł i już wyczekuję z niecierpliwością następnego!

    Pozdrawiam ciepło moja droga i do usłyszenia w tygodniu u mnie ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, ja tez mam nadzieję, że kiedyś się zobaczymy, masz racje, los zsyła nam różne niespodzianki :D!
      Haha, no cóż, jeżeli tak interpretujesz Helenę... :D
      Czyli mam rozumieć, że pozostajesz bezstronna? Może to i lepiej :P.
      Oho, jako jedyna wspomniałaś o żartach mojego ukochanego teamu Kotbacki ♥. Sama z nimi tęsknię xD

      Również pozdrawiam i do usłyszenia ^!

      Usuń
  8. Cześć:) Jestem tu pierwszy raz i dopiero zaczełam lekturę. Mam troszkę do nadrobienia... Zapraszam do mnie http://itsyourend.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A cześć, cześć. Mam nadzieję, że skusisz się na dalsze czytanie :D!

      Usuń
  9. Hm... Trudny wybór przed Idą, nie stawiam na nikogo, ale mam nadzieję że wybierze dobrze i nie będzie żałowała swojej decyzji.
    Ja też przepraszam że dopiero teraz czytam, ale jakiś zabiegany mam ten tydzień.
    No i zapraszam do siebie na dodany wczoraj 10 rozdział.
    skijupingforever.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. piszesz naprawdę wspaniale! ♥ masz talent i nie zmarnuj tego! ;)
    serdecznie zapraszam do opowiadania mojego autorstwa na: http://fcb-en-mi-corazon.blogspot.com/ ;)
    bardzo zależmy mi na wyrażaniu opinii w komentarzach i obserwowaniu. pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  11. założę się, że serce jej podpowie, by wybrała Dawida. Dawaj szybko nowy, bo nie mogę się już doczekać.

    Zapraszam do mnie, dopiero zaczęłam
    http://myskijumpingstory.crazylife.pl/

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy